Skip to content

A year of blogging. Rok blogowania.

Do prowadzenia bloga szykowaliśmy się od jakiegoś czasu. Mieliśmy gotową inną nazwę, która okazała się być zła, nową było trudno znaleźć (planuję o tym kiedyś napisać), było kilka wpisów na brudno, nijak nie gotowych do opublikowania. Ale znaleźliśmy Breadcentric i postanowiliśmy zacząć, aby przekonać się, co z tego może wyjść.

Chciałbym podzielić się malutkim podsumowaniem.

Co mi się podoba

  • Publikujemy regularnie: 84 wpisy w 52 tygodnie. Tylko raz nie opublikowaliśmy niczego w ciągu tygodnia. Nie pamiętam, abym wcześniej robił coś tak regularnie.
  • Dostajemy odpowiedzi. Nie mówię tu o 200 przyjaciołach i członkach rodziny z 300 polubień na Facebooku. Nowe osoby proszą nas o rady, proszą o przepisu, pokazują co zrobili z publikowanych przez nas przepisów.
  • Zawieramy przyjaźnie z innymi piekarzami-amatorami, profesjonalistami też.
  • Wiele się nauczyliśmy. Technicznie, językowo, w kwestii mediów społecznych.

Co mi się nie podoba

  • Jest trudno. W sensie – bardzo trudno. Pisanie regularnie jest czasochłonne. Trzeba spędzić dużo czasu na przygotowaniu jedzenia, robieniu zdjęć bez ubabrania całego aparatu mąką, pisaniu o tym, tłumaczeniu.
  • Trudno zachować równowagę czasową. Czasem jest zbyt łatwo zapomnieć o wszystkim i piec. Wszystko o mnie nie zapomni.
  • Jest irytująco. A dokładnie ja jestem irytujący. Chleb to, chleb tamto, blog to, blog tamto.

Co chciałbym teraz zrobić

  • Zmienić wygląd strony. Obecny podoba mi się coraz mniej. Brakuje mi kategorii, zdjęcia w nagłówku artykułu są zbyt duże.
  • Stworzyć logo. Wszystkie pomysły dotychczas były kiepskie, muszę mocniej nad tym popracować.
  • Chciałbym przedstawić bardziej przyjazny sposób podania przepisu. I’m thinking about Gnome Recipes format, or some standard recipe data format with a viewer, or at least a recipe card.
  • Coś jeszcze? Chętnie wysłucham sugestii.

Some stats

To na tyle. Wątpię czy będę jeszcze robił wpisy rocznicowe, raczej będę wolał noworoczne. Zobaczymy.

Na końcu chciałbym podziękować Tobie. To Ty jesteś sensem tego bloga. To bardzo motywujące, jest komentujesz, udostępniasz, polecasz nas. Proszę nie przestawaj.

Aktualizacja: WordPress zrobił mi psikusa i opublikował niekompletną wersję. Poprawiam.